Masz już przetestowany pomysł i decydujesz się ruszyć z własną marką modową. Wspaniale! Przypuszczam jednak, że tak jak większość przedsiębiorców, bardziej kręci Cię to, co zamierzasz w swojej firmie tworzyć, niż związana z tym papierologia.
I spodziewam się, że przede wszystkim myślisz o koncepcji i DNA swojej marki, grupie docelowej, brandingu, sposobach pozyskania finansowania, a niekoniecznie o umowach czy regulaminach. I ja to doskonale rozumiem, bo, pomimo że jestem prawniczką, to mnie samą różne biurokratyczne obowiązki nie raz przyprawiają o zawrót głowy. No ale to właśnie te umowy, regulaminy i papierologia są bardzo ważne dla bezpieczeństwa Twojej marki, a w konsekwencji również dla Twoich finansów. Wiadomo, że na starcie musisz zadbać o wiele tematów, a te prawne wydają się mało atrakcyjne i często zostają spychane na bok.
Ale o ile sporo kwestii możesz skorygować lub nadrobić w późniejszym czasie, to niektóre zaniedbania, zwłaszcza prawne ciężko nadrobić na późniejszym etapie. Tymczasem jak wynika z mojego doświadczenia tematy niedopilnowane na początku ciągną się za przedsiębiorcami długie lata, aby ujawnić się w najmniej spodziewanym i jak zwykle najbardziej niefortunnym momencie. Na przykład podczas przygotowań do sprzedaży marki okazuje się, że nie masz praw do logo, albo do używanych zdjęć, czy swoich flagowych projektów. Albo wynajmujesz butik w miejscu, do którego wcale nie przychodzi tak dużo klientów jak to obiecywał wynajmujący. A Ty pomimo braku zarobków nadal musisz płacić czynsz, bo umowa nie przewiduje możliwości jej wcześniejszego zakończenia. To tylko parę przykładów. Zakładając firmę, także modową, musisz pamiętać również o kwestiach prawnych.
Jeśli zatem czujesz, że ten temat Cię dotyczy to poniżej przeczytasz o 5 najważniejszych rzeczach, o których potrzebujesz pamiętać na starcie swojej marki modowej.
W chwili, gdy decydujesz zająć się sprzedażą swoich ubrań na poważnie, to jasnym jest, potrzebujesz wybrać jakąś formę prowadzenia przez siebie działalności.
Wielu przedsiębiorców wybiera na początek jednoosobową działalność gospodarczą. A jeśli dopiero testujesz swój pomysł i działasz na niewielką skalę to być może warto rozważyć prowadzenie tzw. działalności nierejestrowanej. Jeśli chcesz się dowiedzieć więcej na ten temat to zajrzyj TUTAJ.
Natomiast jeśli przedsiębiorcy działają z kimś to dość często decydują się na starcie na spółkę cywilną, a czasami od razu wybierają spółkę z o.o. Oczywiście nie są to jedyne możliwe rozwiązania. Każde z możliwych rozwiązań ma swoje plusy i minusy.
Potencjalne formy prowadzenia działalność różnią się między innymi koniecznymi formalnościami, sposobem rozliczania podatków czy też kwestiami ponoszenia odpowiedzialności za zobowiązania firmy. No i kosztami związanymi z ich obsługą. Dlatego zawsze warto zastanowić się nad konkretnym, najkorzystniejszym dla Ciebie indywidualnym rozwiązaniem.
Masz pewnie już nazwę dla swojego brandu. Zanim jednak zdecydujesz się sprzedawać swoje produkty właśnie pod tą konkretną marką koniecznie sprawdź czy nie jest już ona przypadkiem zajęta. Ja polecam sprawdzić zarówno po prostu w wyszukiwarce w Internecie jak również zweryfikować w bazach znaków towarowych, czy nazwa którą masz na myśli nie stanowi już przedmiotu ochrony jako znak towarowy. Warto sprawdzić w bazie Polskiego Urzędu Patentowego oraz w bazie Urzędu Uni Europejskiej ds. Własności Intelektualnej. Czasami wskazanym jednak będzie sprawdzać nawet szerzej. Na przykład w niektórych przypadkach warto zweryfikować czy nazwa dla twojej marki jest dostępna w Azji (czyli tam, gdzie całkiem sporo firm szyje swoje ubrania i gdzie być może Ty zamierzasz szyć).
Nazwa marki to jedno. Czym innym jest strona internetowa. Dlatego oprócz samej nazwy Twojej marki polecam Ci również sprawdzić, czy domena, którą planujesz używać do prowadzenia swojego biznesu nie jest zajęta. Dostępność domeny możesz sprawdzić na przykład na stronach dostawców domen. A jeśli konkretna domena jest zajęta to możesz sprawdzić do kogo należy w serwisie whois tutaj.
Jeśli te poszukiwania skończą się sukcesem i wymyślona przez Ciebie nazwa i strona będą wolna, ruszaj. A zaraz potem zastanów się w jaki sposób chronić swoją markę 🙂
Jednym z elementów ochrony marki jest zadbanie o logo. I założę się, że gdy ruszasz z brandem modowym to zastanawiasz się nad atrakcyjnym logo. No cóż, nie da się ukryć, że logo to bardzo ważny element budowy rozpoznawalności marki. A zwłaszcza w branży modowej! Przecież to właśnie loga słynnych krawców przyprawiają nas o szybsze bicie serca. Klienci często nie znają życiorysów założycieli marek, ani nie znają pochodzenia logo ani historii marek, ale logo niemal wszyscy kojarzą. Któż z nas zna przecinających się literek Channel, słynnego krokodylka Lacoste czy swoosh Nike. No właśnie. Można by tak wymieniać bez końca. No i nie da się ukryć, że klienci najczęściej płacą właśnie za …. logo! Zgodzisz się ze mną, że to kluczowy element identyfikacji marek modowych. I teraz wyobraź sobie jakby to było, gdyby się okazało, że do logo którym się posługujesz i na którym budujesz swoją rozpoznawalność … nie masz prawa.
Brzmi niewiarygodnie? Zdziwiłabyś się ilu przedsiębiorców prowadzi swoje firmy nie mają świadomości, że wcale nie mają praw do logo, którym się posługują!
Albo chcesz zrobić rebranding i trochę zmodyfikować logo, ale … nie możesz, bo również nie masz do tego prawa. Dlatego takie ważne jest, aby po pierwsze zadbać o dobrą umowę, na podstawie której nabędziesz prawa do logo. A po drugie aby, zabezpieczyć ochronę swojego logo jako znaku towarowego.
Zresztą nie tylko logo może być przedmiotem ochrony, ale także np. nazwa firmy. Myśląc zatem o nazwie i logo warto w pierwszej kolejności, oprócz sprawdzenia czy są „wolne” sprawdzić, czy mają tzw. zdolność rejestrową, czyli czy mogą zostać zarejestrowane jako znak towarowy. Ja rejestrując logo mojej kancelarii Law First jako znak towarowy korzystałam z wsparcia rzecznika patentowego.
Nie wiem czy wiesz ale prawo pracy to moja specjalizacja od wielu lat. Mam małego bzika na temat zasad nawiązywania współpracy, bo wiem, ile moich klientów kosztują zaniedbania w tym zakresie. W branży modowej wcale nie jest inaczej. Powiedziałabym nawet, że dbanie o employer branding w tej właśnie branży jest kluczowe. Bo często to Ty jesteś marką, i wszystkie zaniedbania Twojej firmy jako pracodawcy, mogą personalnie uderzyć w Ciebie.
Nie wiem, czy pamiętasz parę afer sprzed kilku miesięcy które przetoczyły się w Internecie. Sprawy dotyczyły warunków zatrudnienia panujących w niektórych polskich markach modowych czy ogłoszeń o pracę pojawiających się na profilach na IG właścicielek marek modowych. Być może pamiętasz jakie gromy wówczas spadły na … no właśnie, bezpośrednio na właścicielki marek.
Nie ulega wątpliwości, że konsumenci domagają się coraz większej transparentności od marek modowych. Coraz więcej mówi się o tym, że wraz z ceną za metkę „made in Poland” powinny iść warunki pracy dla pracowników zdecydowanie lepsze niż te panujące w Azji. Jednocześnie pracodawcy borykają się problemami z personelem, z nagłymi odejściami z firmy z dnia na dzień, podkradaniem know how, roszczeniami byłych pracowników i współpracowników. Długo można wymieniać. Dlatego tak ważne jest, zadbać o swoich pracowników i współpracowników już od samego początku. Aby z jednej strony ustalić przejrzyste i zgodne z prawem warunki zatrudnienia, przeciwdziałać dyskryminacji i mobbingowi, a jednocześnie zadbać o dobre umowy, które zabezpieczą Twoje interesy jako pracodawcy. To banał co powiem, ale tak właśnie jest. Renomę firmy buduje się długo, a stracić, zwłaszcza w dobie social mediów, można bardzo szybko.
W zależności od tego jaki wybierasz model biznesowy dla swojego brandu, będziesz potrzebować sklepu internetowego lub lokalu na butik. A może tego i tego, gdy zdecydujesz się na oba warianty sprzedaży. W każdej z tych opcji potrzebujesz zadbać o niezbędne dokumenty.
W przypadku sklepu internetowego absolutne minimum to regulamin sklepu internetowego, polityka prywatności i cookies, informacje i zgody wynikające z RODO, a także dokumenty dotyczące reklamacji i zwrotów. Wszystkie one muszą być zgodne z prawem, nie mogą zawierać niedozwolonych postanowień itp. Na pewno będę o tym jeszcze dużo pisać, bo to temat rzeka.
Jeśli natomiast decydujesz się na butik stacjonarny to oczywiście potrzebujesz podpisać umowę najmu. I tak jak napisałam już wcześniej – zła umowa może uwiązać Cię w bardzo nierentownym miejscu na długo – dlatego warto o nią zadbać już na samym początku.
Jak widzisz trochę tego jest, a to w zasadzie był tylko skrót telegraficzny, który ma nakreślić Ci potencjalne tematy, którymi warto się zająć już na początku prowadzenia marki modowej. Dzięki temu będziesz w stanie lepiej rozplanować swoje działania, zaplanować budżet i uniknąć niemiłych niespodzianek w przyszłości.
Daj znać, czy ten wpis Ci się podobał i czy jest dla Ciebie przydatny.
Do przeczytania już niedługo 🙂
Irena Pacholewska-Urgacz
radca prawny
Zrób audyt swojego sklepu internetowego i sprawdź, czy spełniasz najważniejsze wymogi prawne. Zamiast godzinami szperać w Internecie, dostaniesz ode mnie najważniejsze informacje w pigułce, które możesz wykorzystać od zaraz.